Nierzadko bywa tak, że kobieta i mężczyzna pracują zawodowo, a po powrocie do domu tylko jedna strona zabiera się za wykonywanie domowych obowiązków. Cóż, widać wyraźnie, że wiele połówek omija szerokim łukiem wszystkie zakątki domu, które mogłyby być związane z wykonywaniem jakichś prac domowych. Na szczęście nie wszędzie tak to wygląda, jest sporo związków, w których podział tego typu obowiązków jest bardzo sensowny. Zatem jak podzielić obowiązki domowe, żeby wszyscy byli zadowoleni?
Z artykułu dowiesz się:
Realne spojrzenie na sytuację
Jeśli wiemy, że ktoś danego dnia będzie pracował 12 godzin, nie możemy ustalić, że jeszcze zrobi pranie, wyfroteruje podłogi i wyniesie śmieci, bo to po prostu nierealne. Kiedy zamierzamy się jakoś obowiązkami podzielić, zwróćmy uwagę na to, by wykonywać je po prostu wtedy, kiedy możemy i jesteśmy w stanie. Banalnie proste, ale niezwykle skuteczne!
Nie planujmy wykonywania prac domowych ponad własne i czyjeś możliwości.
Jak podzielić obowiązki domowe by skończyły się kłótnie?
Gdyby spytać polskie pary, o co kłócą się ze sobą, z pewnością bardzo często padałaby odpowiedź, że właśnie o domowe obowiązki. Kobiety, które wykonują je właściwie same, często czują się niekochane. Kiedy zatem mamy już dość awantur o to, że znów naczynia nie są umyte, a pranie mogłoby być nastawione już dawno, po prostu drodzy mężczyźni zakasajmy rękawy i zróbmy to. I vice versa. Jeśli mężczyźni każdego dnia przygotowują posiłki (co coraz częściej się zdarza), kochane kobiety zróbcie im niespodziankę w postaci pysznego obiadu dwa razy w tygodniu.
W skrócie – wyręczajmy się nawzajem w obowiązkach. Jeśli od czasu do czasu, któraś połówka zrobi to co wydawać by się mogło nie należy do jej obowiązków, z pewnością skończą się kłótnie o podział obowiązków.
Jak podzielić obowiązki domowe? Rozmowa.
Rozmowa w związku jest bardzo ważna – każdy psycholog z pewnością to potwierdzi. Podział obowiązków też trzeba po prostu starannie i na spokojnie przedyskutować. Jeśli kobiecie wydaje się, że jej wybranek domyśli się, że powinien wynieść śmieci – jest w błędzie. Jeżeli zaś mężczyzna uważa, że skoro nikt nie wskazał mu, co ma zrobić, to może wygodnie leżeć na sofie – także grubo się myli.
Dyskutujmy o tym co należy zrobić.
Jak podzielić obowiązki? Zasada kto co lubi
Są ludzie, którzy nienawidzą zmywania (a przecież nadal nie w każdym polskim domu znajduje się zmywarka). Są tacy, dla których prasowanie czy mycie okien to prawdziwa katorga. Podzielmy się więc obowiązkami tak, byśmy nie musieli tych znienawidzonych czynności wykonywać – w zamian za to zajmiemy się czymś innym. Niech jedna osoba na przykład zadba o kwiaty w domu, za to druga niech zatroszczy się o umycie podłogi.
Ustalenie wspólnych standardów
Kiedy myślimy „czysta kuchnia”, każde z nas może mieć na myśli coś zupełnie innego. Warto zatem ustalić pewne zasady i standardy, dzięki którym każdy będzie wiedział, jakie konkretnie obowiązki ma do wykonania.
Ustalmy precyzyjnie w jaki sposób sprzątamy.
Nieperfekcyjny porządek
Warto pamiętać o tym, że nie każdy musi być perfekcyjną panią domu, a robienie testu białej rękawiczki nie jest nikomu potrzebne. W końcu nie samymi obowiązkami człowiek żyje. Najważniejsze w tym wszystkim jest zachować pewien balans. Dzielmy się więc obowiązkami sprawiedliwie i nie dajmy się zwariować!