Wydaje się, że minęły już czasy, w których ktokolwiek wstydziłby się tego, że kupuje ubrania w lumpeksach. To nie są aktualnie zapyziałe sklepiki z ubraniami stłoczonymi w wielkich koszach, które nie zachęcały to odwiedzenia. To coraz ładniejsze lokale, w których można kupić prawdziwe modowe perełki!
By wyglądać niczym modowa blogerka!
Nie od dziś wiadomo, że second handy są często odwiedzane przez słynne fashionistki, blogerki, a nawet gwiazdy światowego formatu. Oczywiście bardzo różne są powody, dla których się takie sklepy odwiedza. Tylu odwiedzających, ile motywacji, chciałoby się powiedzieć. Jedni robią to z oszczędności, inni po to, by móc kupować ciuchy najbardziej znanych modowych marek znacznie taniej niż w innych sklepach. A naprawdę znaleźć można egzemplarze takich firm, jak Gucci, Prada, Michael Kors czy Polo Ralph Lauren za niewielką część ich oryginalnych cen.
To świetna opcja dla wszystkich kolorowych ptaków, dla tych osób, które nie lubią ubierać się klasycznie, a zawsze poszukują dla siebie bardzo oryginalnych rozwiązań. Ale nie tylko dla nich, bo także standardowe modele dżinsów, klasyczne marynarki czy też t-shirty typu basic znajdziemy w tego typu przybytkach.
Dla wielu osób buszowanie po second handach w dzień nowej dostawy to swego rodzaju sport, sposób na to, by się zrelaksować, by zanurzyć się (dosłownie i przenośni) w gąszczu modowych wspaniałości. Wszystko wskazuje na to, że popularność tego typu sklepów będzie rosła i rosła…tak, jak ilość rzeczy na wieszakach w każdym z nich!