Piątek, piąteczek, piątunio – czekamy na weekend zwykle z wielką niecierpliwością, jeśli musimy w tygodniu pracować. No tak, ale czy w tym oczekiwaniu na to, co ma nadejść dopiero za kilka dni, nie gubimy wielu pięknych chwil, które przecież mogą spotkać nas w poniedziałek, wtorek czy każdy inny dzień tygodnia?
Gdyby spojrzeć na to z innej nieco perspektywy, powinniśmy pomyśleć o tym, że przecież nie wiemy, ile dni życia nam pozostało. Dlaczego więc niejako marnujemy 5 na 7 z nich tylko dlatego, że są dniami roboczymi? Nie tędy droga!
Współczesna psychologia oraz różne nurty filozoficzne przekonują nas do tego, że zdecydowanie lepszą opcją jest życie chwilą, bycie tu i teraz, łapanie momentów (jak zwał, tak zwał). Ten trend wiąże się z mindfulness, czyli treningiem uważności czy też uważnej obecności. Warto się mu przyjrzeć bliżej.
TERAZ może być pięknie!
Umówmy się, mało kto czerpie przyjemność z tego, że w poniedziałkowy poranek musi wstać, ubrać się i podążyć do pracy zamiast leżeć wygodnie w łóżku, przytulać się do ukochanej osoby, grać w planszówki, oglądać seriale, czytać książkę czy wyjść na spacer. Tak, to jasne. Ale gdy żyjesz chwilą, to na niej się skup (a nie na tym, że piątek nadejdzie dopiero za 4 dni). Pijąc poranną kawę albo herbatę, rozkoszuj się tym! Pomyśl, jaka jest smaczna, ciepła, jak rozgrzewa Cię od środka! Zwolnij i skoncentruj się na tym co tu i teraz. Właśnie tak jest skonstruowane życie. Każdy z nas ma pewne obowiązki, pewne rzeczy do wykonania. Sposób w jaki do tego podejdziesz, Twoje nastawienie do nadchodzących zadań – to wszystko znajduje się w Twojej głowie. Myśl więc pozytywnie.
To w jaki sposób będzie przebiegał Twój dzień zależy tylko od Ciebie.
Jeśli od samego początku nastawisz się negatywnie to tego dnia raczej nie zaliczysz do udanych. Pomimo pewnych zmartwień, które przecież wszyscy przeżywamy, pomimo trosk podejdź do dnia pozytywnie. Spróbuj zdystansować się od niemiłych rzeczy, od tego że za oknem plucha, że ktoś Cię zdenerwował, że coś znów nie wyszło – uśmiechnij się do siebie i rozpocznij ten dzień na przekór.
Najtrudniejsze w tym wszystkim jest wstawanie. Zamiast zrywać się z obłędem w oczach z łóżka na dźwięk budzika, może warto nastawić go o pół godziny wcześniej i zrobić sobie dobre śniadanie, jedząc je w spokoju? Tak, to drobiazgi, to nic spektakularnego ani niezwykłego. Ale tak naprawdę to z drobiazgów właśnie składa się nasze życie, prawda?
Jak wstawać wcześnie? – Koniecznie przeczytaj ten poradnik!
Zrób coś miłego w poniedziałek albo wtorek!
Nie jest tak, że Twój tryb życia blokuje Cię w 100% przed tym, żeby zrobić coś przyjemnego i na początku tygodnia. Może po pracy przeczytasz kawałek dobrej książki – najlepiej takiej, która zmieni Twoje spojrzenie na życie, może pomedytujesz, może urządzisz sobie półgodzinny spacer przed snem? Zrób to teraz, nie czekaj do weekendu, każda Twoja chwila jest ważna! Pamiętaj, że potem będziesz jedynie żałować rzeczy, których nie zrobiłeś. Celebruj więc każdą chwilę.