Termin superfood zna chyba każdy z nas. Mamy oto takie produkty spożywcze, które dzięki swojej zawartości witamin i innych składników odżywczych uchodzą za nadzwyczajnie zdrowe. Zwykle jednak mówi się tutaj o egzotycznych, przywożonych do nas spoza granicy naszego kraju przysmakach, za które zwykle musimy sporo zapłacić. To chociażby awokado, miód manuka, żeń-szeń, komosa ryżowa, nasiona chia czy jagody acai albo spirulina. Okazuje się jednak, że i my nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o kwestię superfoods, bo na naszym własnym podwórku znajdziemy ich niemało! Co konkretnie? Jakie polskie superfoods znajdziemy w lokalnym warzywniaku?
Z artykułu dowiesz się:
Czosnek – polskie superfoods
Bogactwo antyoksydantów (i nie tylko sprawia), że nie bez powodu nazywa się czosnek naturalnym antybiotykiem, który w znaczny sposób podnosi naszą odporność. Ponadto hamuje rozwój bakterii i bardzo skutecznie obniża ciśnienie krwi. Wspomaga trawienie, chroniąc jednocześnie nasz organizm przed udarem czy zawałem. Jedzmy go więc z upodobaniem!
Burak – polskie superfoods na wzmocnienie odporności.
Warto docenić także właściwości odżywcze poczciwych buraków, bowiem nie tylko znakomicie wpierają nasz układ krwionośny, ale także obfitują w kwas foliowy, a zawarte w nich barwniki to niezwykle silne przeciwutleniacze. Ponadto wykazują właściwości przeciwnowotworowe i wspomagają walkę z wirusami. Smacznego!
Dynia – rodzime superfoods.
Od pewnego czasu widać, że dynia pojawia się w naszej kuchni coraz częściej. I bardzo dobrze, że tak właśnie jest, bo może w znacznym stopniu poprawić stan naszego zdrowia. Zapobiega nowotworom, a poza tym zmniejsza ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej. Warto wiedzieć, że to warzywo z pomarańczowym miąższem polecane w jest też wszystkim odchudzającym się i mającym problemy z prostatą.
Miód – superfoods z Polski.
Właściwości lecznicze miodu znane są nie od dziś, dlatego tak chętnie wykorzystuje się go w naszej kuchni. Już Hipokrates zalecał, by go spożywać. Dlaczego? Słynie ze swoich właściwości bakteriobójczych, nazywany jest naturalnym antybiotykiem. Co jeszcze? Świetnie przyspiesza gojenie się ran, obniża ciśnienie krwi i leczy wrzody żołądka. Śmiało więc można zaliczyć miód do grona produktów typu superfoods.
Przeczytaj koniecznie: Dlaczego powinniśmy spożywać miód.
Kasza jaglana – polskie superfoods bogate witaminy z grupy B.
Określa się ją często mianem królowej kasz. I trzeba przyznać, że w pełni na nie zasługuje. Kasza jaglana to prawdziwe bogactwo witamin z grupy B, a także żelaza i miedzi. Nie zawiera glutenu, a więc osoby borykające się na co dzień z celiakią mogą sięgać po nią śmiało. Warto docenić też jej właściwości antywirusowe. Poza tym zawiera krzem, który skutecznie chroni przed odwapnianiem się kości. Jej spożywanie bardzo skutecznie wpływa też na naszą pamięć i koncentrację, wiec kiedy się uczymy albo mamy do wykonania ważny projekt, powinna jeszcze częściej niż zwykle pojawiać się na naszym stole.
Aronia – rodzime superfoods bogate w cenne przeciwutleniacze.
Owoc nadal spożywany w naszym kraju w niewielkich ilościach – a szkoda, bo aronia ze spokojem zaliczona może być do grona polskich superfoods. Zawiera w dużych ilościach witaminę P, czyli innymi słowy bioflawonoidy. Te cenne przeciwutleniacze bardzo dobrze zwalczają wolne rodniki. Ponadto aronia to bogactwo mikro- i makroelementów. Zawiera miedź, molibden, żelazo, wapń, mangan oraz chlor, będąc naturalnym lekiem na nadciśnienie i choroby oczu.
Jarmuż – polskie superfoods, który jest skarbnicą witaminy C.
Od dobrych kilku lat jarmuż coraz częściej pojawia się zarówno w polskich kuchniach, jak i restauracjach. I bardzo dobrze, bo jego skład sprawia, że jest znakomitym przykładem rodzimego produktu superfoods. Ta specyficzna bardzo odmiana kapusty wykazuje silne działanie antynowotworowe. Poza tym świetnie wspomaga pracę układu sercowo-naczyniowego i jest skarbnicą witaminy C. Jedzmy go więc ze smakiem!