Kiszona kapusta i ogórki to przysmaki, które znają pewnie wszyscy mieszkańcy naszego kraju i robiące na obcokrajowcach spore wrażenie (nie zawsze pozytywne). Ale pamiętać powinniśmy o tym, że właściwie każde warzywo da się ukisić! Warto więc trochę poeksperymentować, tworząc kiszone pyszności z kalafiora, buraka, marchewki, czy rzodkiewki. Świetnie smakuje także taki przysmak jak kiszony czosnek, papryka czy nawet…cytryny. A dlaczego warto po kiszonki sięgać?
Z artykułu dowiesz się:
Kiszonki świetnie wspierają układ odpornościowy
Komórki odpowiadające za odporność naszego ciała znajdują się głównie w jelitach. Dbajmy o ich florę bakteryjną, a dzięki kiszonkom będzie to jak najbardziej możliwe. Więcej kiszonych przysmaków i mniej chorób zarazem, idealne połączenie!
Kiszonki są źródłem witamin
Znajdziemy w kiszonkach całe mnóstwo witamin. A,E, K, C, PP i tych z grupy B, dlatego polecane są również osobom chorującym na anemię. Ponadto jest w nich sporo cennych składników mineralnych, jak choćby żelazo, potas, fosfor czy magnez. Zdrowotne właściwości kiszonek doceniali już nasi przodkowie. Możemy więc jeść je na zdrowie!
Kiszonki regulują przemianę materii
Jeśli mamy problem ze spowolnioną przemianą materii, regularne spożywanie kiszonych pyszności powinno nam pomóc. Kiszonki z powodzeniem regulują pracę jelit. Warto po nie sięgnąć również po przeprowadzonej antybiotykoterapii. Wspomogą one odbudowę odpowiedniej flory bakteryjnej.
Kiszonki są niezastąpione przy odbudowie flory jelitowej po przebytej antybiotykoterapii.
Są w pełni naturalne
Kiszenie jest naturalnym sposobem konserwowania żywności, dlatego osoby dbające o zdrową dietę powinny sięgać po takie pyszności jak najczęściej. Kiszenie jest bardzo proste, a kiszonki tak jak miód, możemy z powodzeniem zaliczyć do rodzimych superfoods.
Przeczytaj też: Polskie superfoods w niczym nie ustępują egzotycznym przysmakom!
A o powodach dla których miód uznawany jest za superfood przeczytacie w naszym artykule pt.: Dlaczego powinniśmy spożywać miód.
Poprawiają nastrój
Nie wszyscy wiedzą o tym, że dzięki zawartości w kiszonkach szczepu bakterii Lactobacillus rhamnosus sprawiają one, że nasz poziom kortyzolu (czyli hormonu stresu) maleje. Te bakterie to prawdziwy „mikroprzyjaciel” człowieka.
Kiszonki są tanie
Kiszone warzywo to jedna z najtańszych surówek idealnych do obiadu – szczególnie zimową porą. Jeśli nie posiadamy własnych zapasów, warto przy zakupie sprawdzić skład produktu. Niestety niektórzy producenci dodają substancje konserwujące lub utrwalają je octem.
Skarby, jakimi są kiszonki warto kupować u lokalnych rolników lub wybierać takie, które nie posiadają w swoim składzie zbędnych substancji.
Obniżają ciśnienie krwi
Osoby borykające się z nadciśnieniem powinny po kiszonki sięgać regularnie. Dlaczego? Bo słyną one z tego, że obniżają ciśnienie. Warto mieć jednak na uwadze, aby były to kiszonki ekologiczne – takie z niską zawartością soli.
Kiszonki są smaczne
Fani kwaśnego smaku po prostu je uwielbiają i nie wyobrażają sobie bez nich życia. Ale kiszonki to tak naprawdę bomba smakowa. W końcu w procesie kiszenia udział bierze także czosnek, korzeń chrzanu, liść wiśni, dębu lub inny i aromatyczne przyprawy.
Jak zrobić ogórki kiszone?
Przepis na ogórki kiszone jest bardzo prosty. Przed ich zrobieniem przygotujmy słoiki i nakrętki. Słoiki nie mogą mieć żadnych wyszczerbień, a nakrętki nie mogą być pordzewiałe. Na początku dokładnie umyjmy słoiki z nakrętkami, a potem je wyparzmy. Możemy to zrobić na przykład w piekarniku nastawiając go na temperaturę 100 stopni i parząc je przez około 30 minut.
Nie wkładaj słoików do rozgrzanego piekarnika, bo mogą popękać.
Składniki na ogórki kiszone
- Nieduże ogórki gruntowe
- Czosnek
- Korzeń chrzanu
- Koper
- Pieprz ziarnisty
- Sól kamienna (do przetworów)
- Opcjonalnie: liść chrzanu, dębu, wiśni albo porzeczki
Sposób przygotowania
Na początku przygotujmy ogórki. Umyjmy je dokładnie i zostawmy na kilka godzin do namoczenia w wodzie. Następnie w wyparzonych słoikach ułóżmy ciasno ogórki, w taki sposób aby nie mogły się swobodnie przemieszczać. Na dnie możemy umieśćmy liść chrzanu oraz koper. Do słoika dodajmy 3-4 ząbki czosnku, kilka kawałków korzenia chrzanu, 2 ziarenka pieprzu i opcjonalnie listek dębu, wiśni lub porzeczki.
W między czasie przygotujmy zalewę. Na litr wody nasypmy jedną kopiastą łyżkę soli kamiennej. Zagotujmy roztwór i zalejmy nim wcześniej przygotowane słoiki z ogórkami. Mocno je zakręćmy i ostrożnie obróćmy do góry dnem do wystygnięcia. Po kilku dniach kiszenia przenieśmy słoiki w chłodne, zacienione miejsce. Po 2 tygodniach ogórki będą gotowe do spożycia. Można spokojnie przechowywać do kolejnego sezonu ogórkowego.
Smacznego kiszonego!